Zdalne szpiegowanie komputera
Prośba o pomoc
Jeśli już dyskusja idzie w stronę wykorzystywania obcych zasobów do przestępstw to w całym tym ferworze walki z wirusami, złamanymi hasłami, trzymaniem w sejfie własnego IP, czy szukaniem pod biurkami podłączonych do naszych komputerów urządzeń CIA to zwróćcie uwagę, koledzy, na jedną znamienną sprawę.
Każdy ma komórkę z wifi
Każdy ma w pobliżu jakieś osiedle ludzkie wieększe lub mniejsze
Przejedźcie się samochodem i poskanujcie sobie wifi - ile wszędzie jest otwartych sieci - bez żadnych zabezpieczeń. A jak już nie ma otwartych to ile jest zabezpieczonych przez WEP (od wielu lat gimnzjaliści otwierają WEPy w mniej niż 5 minut). Każdy jest specjalistą od odszczurzania komputera, każdy ma ze 3 darmowe antywiry pracujące wspólnie i każdy przestrzega wszelkich zasad bezpieczeństwa (głównie przez niedopuszczanie obcych do komputera ąby mu nie podpięli pluskwy do tylnego USB) i w tym samym czasie ma w domu odpalone dupne wifi całkiem niezabepzieczone albo zabezpieczone byle jak. A do wifi jak wiadomo krótkofalowcom zapiąć się można bezkablowo ;-)
Po co komuś przejmować czyjś komputer do włamu do banku - nie łatwiej wykorzystać czyjeś wifi - na większym osiedlu trzeba by robić wyrafinowane losowania którą sieć wybrać bo jest ich setki - setki sieci bez hasła.
Pozmieniajcie sobie koledzy te WEPy na coś bardziej wyrafinowanego - bo jeśli nie pieniądze z banku to przynajmniej transfer wam ktoś bezczelnie kradnie.
pozdr


  PRZEJDŹ NA FORUM