Egzamin po nowemu, czyli nie taki diabeł straszny...
Przykręcanie śruby i odbieranie licencji chyba nic nie da . Myślę że tylko wyłącznie edukowanie non stop , jak się zachować na paśmie da rezultaty .
Edukowanie nie tylko adeptów krótkofalarstwa ale też i stare wygi (którym już czasami się nie chce , lub przeistoczyli się z orłów w glapy i mają innych w d.... , bo ON 100 lat temu zrobił to .... , nadawał CW w Armii Konnej Tuchaczewskiego ...... itp.)
Problemem jest kto ma wyznaczać azymut zmian , jedni nie lubią PZK , inni nie lubią Janka , jeszcze inni Cześka itd.
Chamstwo i degrengolada wypełzła i rozlewa się , a szybko trzeba znaleźć sposób na zlikwidowanie jej.


  PRZEJDŹ NA FORUM