Zmiana Znaku
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

      SQ6RGG pisze:

      Dziękuję Panowie za odpowiedzi na moje pytanie,czyli trzeba się zastanowić i podjąć męską decyzję.


    Jak widać po nicku przeszedłem dokładnie drogę o którą pytasz.
    I to nawet obie ścieżki czyli znak contestowy, odpowiednik Pozwolenia dodatkowego w nowym rozporządzeniu i 15 dni definitywną temu zmianę znaku.
    Poprzedni znak SP1JPQ miałem od 1977, a więc zdążyłem się z nim oswoić przez 37 lat.
    W 2009 roku dostałem znak kontestowy SO1D.

    Do momentu wejścia i szczegółowego przeczytania nowego Rozporządzenia MAiC nawet nie było mowy, żeby pomyśleć o zmianie. Ni ebyło potrzeby.
    Wygodnie mi było z posiadaniem dwóch znaków, ale ta sytuacja nie powodowała żadnych konsekwencji finansowych, natomiast były niedogodności np. niemożnośc wyjechania na zawody i pracy DL/SO1D.
    Gdy weszło w życie (a raczej gdy ogłoszono w Dz. U) Rozporzadzenie z MAiC okazało się, że znak kontestowy dla osoby startującej w zawodach UKF (także w zawodach KF typu FD, IOTA) nie ma wielkiego sensu.
    Konieczność każdorazowego zgłaszania zmiany lokalizacji zapachniała mi latami siedemdziesiątymi (ciekawe czy teraz też wysyłają kopię licencji na policję).

    Stanąłem przed dylematem, co robić?

    Zostawić SP1JPQ który lubiłem czy zmienić? Sprawa czysto sentymentalna

    Sprawa Pozwolenia dodatkowego i ciągłe zmiany lokalizacji? Już pomijając wydatek 82 zł co rok to po prostu bezsens.

    Jeżeli zmiana to na jaki? SO1D, HF1D, czy HF5D, a może inny?
    W pewnym moomencie odrzuciłem sentymenty i powiedziałem liczy się wygoda.
    Tak zrobiłem.

    Jeżeli chcesz zmienić znak to nie oglądaj sie na nikogo, nie słuchaj niczyich rad tylko szybko złóż wniosek i wystąp o taki znak jaki chcesz.
    Od 30 stycznia przeprowadziłem ok 500 QSO i tylko raz korespondent zapytał mnie czy to jakaś okolicznościowa stacja, zazwyczaj ludzie życzą zadowolenia z nowego znaku (jżyczenia jak po ślubie na nową drogę życia bardzo szczęśliwy).

    No i oczywiście tylko na polskich forach oraz w paru mailach prywatnych pojawiły się głosy, że teraz to będzie b...l bo będzie pełno znaków wygladających na okolicznościowe.
    Te głosy od razu olej. To Twój znak i Twoja decyzja.

    Jeżeli mogę coś poradzić (nie wiem czy pracujesz na CW czy tylko na SSB) to nie bierz znaku jednoliterowego z prefiksem SP lub SQ.
    Może jeszcze nie miałeś okazji zauważyć, ale świat jest przyzwyczajony, że jak znak zaczynający się od S jest bardzo krótki to jest to na pewno Słowenia.
    Byłem wielokrotnie świadkiem gdy mój kolega był odbierany jako S51..., zamiast SP1 i często sam tego doświadczyłem gdy zamiast SO1D korespondent w zawodach odpowiadał S51D.
    SN jest ok, ale 3Z czy HF w tym momencie są lepsze, tyle że 3Z jednak dłużej się nadaje.
    Zresztą mój HF1D jest też dłuższy od SO1D, więc pod tym względem korzyści nie odniosłem.

    Ponieważ wcześniej napisałem nie słuchaj żadnych rad, to co napisałem możesz również odpuścić, bo zmiana znaku to tylko Twoja decyzja i Twoje 82 zł (sądząc po znaku ten wydatek poniosłeś niedawno) wesoły
    Co byś zrobił to Ty masz się z tym czuć dobrze, a nie ludzie na forum.









    Jurek dziękuję za pozytywny dla mnie wpis na moje zapytanie,ja akurat pracuje tylko w SSB ale kto wie może kiedyś zacznę pracować na CW zobaczymy. Na razie przemyślę to jeszcze i jutro podejmę decyzję.

bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM