FT101E |
HF1D_ex_SP1JPQ pisze: sp4bhd pisze: Osobiscie mial bym wieksza satysfakcje z pracy na tym radiu a jezeli ft2000 nadajacym sie na marnej jakosci podstawka pod donice z wiatkiem. Marcin, nie pisz takich rzeczy bo Zbyszek i ja to już dawno trafiliśmy na listę do uśpienia, a teraz to i Ciebie "nowocześni" koledzy dopiszą do tej listy za wychwalanie radia dla "pasterzy". FT-101 nie miał wielu lampek i świecących cyferek, nie miał dziesięciopoziomowego menu w którym można było nagrzebać tak, że sygnał brzmiał jak przepychana spłuczka, nie miał tranzystorów mocy które obsługiwane przez mistrzów SWR 1:1 odchodziły w ciszy i smutku. FT-101 miał też wady. Największą było to, że główną funkcją było robienie łączności. W obecnych radiach jak i w tzw smartfonach komunikacja z innymi ludźmi jest tylko zbędnym dodatkiem. I pamietam, że tego radia bardzo fajnie i przyjemnie robiło się QSO z tzw "pasterzami" VK. Mało, pół świata czekało grzecznie w kolejce, żeby z nimi zrobić QSO. Nawet całkiem niedawno właśnie z FT-101 zrobiłem miłe qSO z innym pasterzem z ZL. Jak masz problemy z ogarnięciem menu takiego jak opisałeś to współczuję, tranzystory nie odchodzą w ciszy bo są zabezpieczenia.Proponuję poczytać schematy jak umiesz, nowoczesnych urządzeń i staroci i wyciągnąć wnioski. |