K1N – Navassa Island DXpediton
    SP5XMI pisze:

    Przy tym sposobie działania operatora na CW (przeskakuje) stacja QRP z Europy na prostej antenie praktycznie nie ma szans. Bolek jest bardzo doświadczonym operatorem (wielokrotnie go słyszałem) i gdyby się dało, to pewnie już dawno miałby w logu tę dxpedycję.
    Zazdroszczę tym, którzy mogą w domu postawić porządną antenę, ja mam miejsce na wsi ale dostępne tylko w weekendy i to też w ograniczonym czasie. A wtedy do K1N wychodziło najgorsze europejskie zoo. Trochę nagrywałem, ale potem nawet to nie miało sensu. Tylko zgłaszałem raporty DQRM (a sporo ich zgłosiłem).
    Kolejna nauczka z kolejnej dxpedycji - żeby zrobić QSO w takich warunkach trzeba zainwestować kupę kasy i powiesić pełnowymiarowy monobander na kracie a pod butem mieć kalifornijski kilowat. Tylko, że to zbrojenie mi się nie podoba. Amatorskie radio zaczynało jako konstrukcje proste, o niewielkiej mocy, sprawne i dające radość amatorom. Teraz debile radiowi (DQRM, do pewnego stopnia także 3700kHz) przynoszą tylko frustrację.



spokojnie wpadasz w strasznie smetne tony..
po pierwsze nie trzeba tzw. wyscigowego radia z gornej polki, stary dowcip glosil iz ojciec na pytanie syna jakie radio ma sobie kupic odpowiadal, kupuj anteny , anteny i jeszcze raz anteny, a z tego co Ci zostanie kup radio.
co do mocy , owszem pomaga ale nie stanowi do konca o tym czy zaliczysz DX'a czy nie.
kazdy moglby miec porzadne grabie i 1,5kW i nie to stranowilo by o klopotach o ktorych piszesz. TO totalny brak dyscypliny, pojecia o pracy operatorskiej i masa bezmyslnych kretynow powoduje ze nie mozesz zrobic QSO.
Gdyby nie kretyni, wolanie na przepadlo, QSO w logu tej ekspedycji byloby o co najmniej 10% wiecej i w tych 10% pewnie wielu slabszych by sie zmiescilo.
Ja nie mam zadnej porzadnej anteny, moc 150...200w I PRACUJE NAJMNIEJ SKUTECZNA EMISJA CZYLI SSB i jakos dwa pasma mam , ale.... na krzyczenie do mikrofonu poswiecilem nie wiecej niz 5% czasu , 95% to sluchanie na podstawie ktorego to, uswiadamialem sobie jak operator pracuje, gdzie i jak slucha, na ile zmienia sie propagacja i kiedy mam najwieksze szanse ( wcale nie wtedy kiedy na to wskazuja VOCAP czy program K6TU.
Na wlasna prosbe spowodowalismy sytuacje gdzie na pasmach pracuje zdrowo ponad milion "podobno krotkofalowcow" zalezalo nam na sporej ich ilosci, ale zapomnielismy ze za te ilosc przyjdzie nam zaplacic .
Od ostatnich kilku lat mlody czlowiek, czy emeryt raczy pojsc na egzamin ( przed tym przeczytac broszurke), wypisac banalny test i oczekiwac ze stal sie pelnej krwi radioamatorem, w pelni praw do wybierania sobie znaku ( atrkcyjnego), i wszystko mu sie nalezy. Pozniej zostaje juz tylko miec zawod "syn" ( tata da kase), lub miec porzadna emeryturke i market zalatwi reszte, TRx, KONIECZNIE PA I NAJLEPIEJ 1kW ( TO NIC ZE KWIT LICENCJI OPIEWA NA 150W ) , I UMIEJETNOSCI KORZYSTANIA Z RADIA PRZECIEZ WSZYSCY POSIADAJA ( WYSTARCZY WSZAK NAUCZYC SIE LITEROWANIA I WCISKAC PTT).
O stopniu skretynienia niech swiadczy dzisiejszy przypadek na 40m , K1N pojawil sie na 7225 i sluchal 7230 :-)....
IZ7FLR; EA7AQR; UR5TLN; IT9CWA; EA5AIT; PA4JJ; OK2NG; PA0ZH; PA2KW... i mnostwo innych EU stacji wydzieralo sie na 7230 !!!!!!!!!!!!!!!!! O policjantach EU na 7225 nie wspomne. O czym to swiadczy? Band plan to nie zalecenie a praWnie nadane przydziolene amatorom EU wycinki freq. .
W latach 70'tych moj ojciec dostal powazne ostrzezenie wtedy z PIR'u, za przekroczenie konca pasma 80m o ...150 Hz!!!!!!!!!!!!!!!
Przed utrata zezwolenia uratowalo go to ze sobie "troszke nie dowidzial" i uwzgledniono ten fakt w ocenie wykroczenia.
Jesli nic nie bedziemy robic za kilka lat nie da sie zrobic normalnego QSO, a pseudolicencjonowani pseudoamatorzy beda hulac gdzie i jak tylko sie da :-)
my nie dozyjemy poprawy sytuacji... bo jak dowodza badania.. kretyni zyja zdecydowanie dluzej niz srednia wiec nas przezyja :-).
W sumie pozostalo jeszcze dwa ...trzy dni... proponuje nie poddawac sie i walczyc moze sie uda.
A na koniec powiem tak:
A NIE MOWILEM????
Wszystko to na 100% przewidzialem na samym poczatku jeszcze przed wyprawa :-)
w sumie powiem tak: myslelm ze bedzie jeszcze gorzej , bo napewno bedzie juz tylko gorzej :-) , wiec albo trzeba sie nauczyc z tym zyc i sobie radzic albo zmienic hobby :-)

....ja zostaje , dam rade HI

pozdrawiam

SQ8Z


  PRZEJDŹ NA FORUM