licencja nasłuchowca
witam,
nie do końca rozumiem pojecie nasłuchowiec forumowy, ale mniejsza z tym. za mojej młodości i tej krótkofalarskiej i tej kalendarzowej nasłuchowiec czyli SWL gro czasu poswiecał na prowadzenie nasłuchów, nauke telegrafii oraz zgłebianie podstaw radiotechniki. w miare nabywania wiedzy oraz stażu radiowego z pomoca starszych Om's z klubu wchodziło sie coraz głebiej i głebiej do tego tajemniczego świata fal radiowych. pierwsze QSO na stacji klubowej i krok po kroku w kierunku egzaminu. jak SWL otrzymał rekomendacje z klubu że już to znaczyło tyle ze można pojechac na egzamin i na pewno zda sie tenże egzamin ktory zreszta był tylko etapeem na drodze do w pełni samodzielnej pracy na radiu czy to z klubu czy to juz z od siebie z domu. Ponieważ CB było mniej niż w powijakach - obecny UKE a wtedy PIR wydawał pozwolenia na taka odmiane CB - można było nabyć w sklepie przenośny radiotelefon AM Echo, potem pojawił sie Tukan a potem to nie pamietam, i tyle było z tego obecnego CB. jak wiec widzisz - starsza generacja ( w tym i ja) tkwi mentalnie w tamtej rzeczywistosci i tak postrzega "ewolucje" radiową i CB radio.

pozdro
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM