Hameryki nie odkryję, ale to co się dzieje na frekwencji, to porażka - od "bekaczy" po uparcie wołających klientów bez splitu, mimo zwracanej uwagi.
Ale do ekspedycji mam tzw "ale" (nie piwo...), szczególni za sposób pracy SSB na 14,155. Odniosłem wrażenie, że operator dobrze się bawi - "listening 125-140", po czym z uporem godnym lepszej sprawy wybiera stacje wg znanego tylko sobie klucza, a nie w taki sposób, by "zrobić" max wołających stacji. Miałem na nich 2 dni i kraj zaliczyłem, wiec nie ma się niby czego czepiać... |