Montowanie masztów na płaskim dachu w bloku czteropiętrowym. |
hmm na taki temat może być dożo odpowiedzi i dożo zapytań a mianowicie: -parametr dachu jaki wymiar -z czego jest zrobiony -płyta lana czy więźba dochowa -czym pokryty dachówka,blacha,papa -czy masz zgodę czy nie-czy robimy po badzie naginając przepisy budowlane -czy masz zgodę do kotwienia w dachu od admina lub wspólnoty ( bo jak nie to trzeba inaczej sobie radzić ) -czy masz w miarę równych sąsiadów -bo jak nie to zatrują ci życie i złożysz broń i będziesz nadawał z tego co masz -czy masz miejsce na odciągi-miejsca solidnie zamontowane do konstrukcji budynku -czy masz na budynku system odgromienia (piorunochron 4-pietrowne nie maja takich wymogów) i zasadnicza: -jak wysoki maszt -jaki rodzaj masztu -co zamierzasz tam czepiać wiec musisz nakreślić co jest w twoim założeniu lub co mogło by być- i do tego się odnosić... ja jak mieszkałem w bloku też 4-piętrowym to przechodziłem batalie kilkuletnia najpierw z administracją budynku (co się w maiore udało i dostałem zgodę na antenę i maszt antenowy-odbiorczy ),potem z 3-ma sąsiadami z mojego bloku którym nic nie odpowiadało i zawsze mieli pod górę....i o mały włos sprawa nie skończyła się na wokandzie sądowej ale chyba po 4 latach dali spokój, twierdząc że to i tak chyba nie przynosi skutku w postaci likwidacji budowli.... ja na dachu miałem maszty rurowe po ok 6m 3 sztuki i antenki YAGI i GP na ukf,antenę na kf gp7. i jakieś tam dipolki porozciągane w wolnych przestrzeniach w miarę możliwości technicznych.... teraz już nie mam tego problemy bo mieszka w miasteczku obok wsi warszawa wiec problem uznaje za zamknięty.. poszukam dokumentacji z mojej batalii tzn projekty,szkice,opisy techniczne uzasadnienia, wzory dokumentów do admina i pisemka sklecone aby podejść psychologicznie dobrze sąsiadów żeby nie mieli sprzeciwu,,, |