Poradnik pasmowego idioty w praktyce
    sp6ryd pisze:


    "Nie będę przeszkadzał ..... ani też w pracy jakiejkolwiek stacji wołającej DX-a" - gdyby wszyscy sie stosowali to nie byłoby pileupu albo byłby w każdym cyklu i trwał tylko tyle ile jedno wołanie a DX nigdy by nikogo nie odebrał. Cały niuans w niewielkich różnicach tonu, czasu trwania wołania, ułamkach sekundy od jego rozpoczęcia, sile i czystości sygnału. Tego nie da się prosto ogarnąć to tak jak skrzyżowanie równorzędne do którego w tym samym czasie podjechały cztery auta i żadne nie ma pulsującego niebieskiego światła na dachu oczko


Pomylenie pojęć; brak chamstwa, brak przeszkadzaczy, brak sfrustrowanych idiotów to nie brak pile'upu - to ma zupełnie inne znaczenie. Pile'up to natłok wołających, jego nasilenie i długość trwa tyle ile musi trwać. Gdy nie ma chamstwa, jest łatwiej pile'up ogarnąć. I DX-owi, i wołającym.


  PRZEJDŹ NA FORUM