Podpisuję się pod tym co wcześniej napisaliście. Za rok, siedem dych wskoczy na dobre na moje plecy. Będąc malcem, byłem świadkiem wielu rozmów starszych ludzi przy różnych okazjach. Niewiele z nich rozumiałem. Myślę że nie jestem jedynym z moimi doświadczeniami. Ci prości ludzie dokładnie przepowiadali to, czego świadkami jesteśmy obecnie. Mnie osobiście przerażają te najbardziej negatywne w moim mniemaniu zmiany. Życzę sobie i całemu światu, by nie doszło do spełnienia tych najgorszych przewidywań. Nie tylko na tym forum są oponenci, którzy nie potrafią zapanować nad formą swoich wypowiedzi. Jest moda na przeciwstawianie się za wszelką cenę - torpedowanie pozytywnych zachowań innych. |