Lutownica transformatorowa 110/230V |
[quote=sq6ade] sp6vxs pisze: sp3imm pisze: do lutownicy wstawić odpowiednią diodę (chodzi o moc) i już jest 115V i tym sposobem jej moc spada o połowę wypróbowałem - działa Patent z diodą z matematycznego punktu widzenia jest okey, wartość skuteczna prądu będzie jak w przypadku zasilania napięciem 115V, ale wartość prądu maksymalnego będzie dwukrotnie większa i może spowodować zniszczenie grzałki. W przypadku lutownicy transformatorowej zapięcie takiej diody spowoduje, namagnesowanie rdzenia i termiczne zniszczenie transformatora. Nie da się transformować energii w taki sposób. O tej diodzie przy transformatoròwce już było. Tyle że niepamiętam czy na pki. Rzekomo jakoś to działa o czym piszą ci co to wypròbowali praktycznie. W teorii się nie mieści.[/quote] Wypróbowali praktycznie raczej do zmniejszania mocy użytecznej w grocie i tu jakiś "kompromis" jest możliwy jeśli transformator jest na takie samo napięcie jak zasilanie. Pierwotne rozważania (aby lutownica była uniwersalna 110V i 230V) dotyczyły transformatora na napięcie 110V zasilanego bezpośrednio z sieci w przypadku napięcia 110V i zasilanego przez diodę napięciem 230V i tu jest problem, bo moc oddana "po stronie grota" będzie o wiele mniejsza niż pobrana po stronie pierwotnej, a różnica w postaci ciepła wydzieli się w samym transformatorze który krótko mówiąc swoich "sędziwych lat" nie doczeka, no może jeśli ktoś chciałby niewiele używać? |