2m a 70cm czyli co w trawie piszczy? |
sq6ade pisze: Meritum sprawy było takie jaki sprzęt wybrać a nie co się kiedyś wybierało jak wyboru nie było a brało się co można było brać. Te klocki od Alinco darzę też sympatią dlatego pytam. W tamtych czasach był wysyp tego. Masz rację Krzysztof, tylko co po wyborze jak nie ma korespondentów Baofengi maja tą zaletę, że kosztują niewiele i w razie gdy się zepsują to można rzucić z mostu i udać się do sklepu po następny. Ciekawe czy ktoś jeszcze kupuje radia typowo mobilowe. A "klocki Alinco" zdobyły pewną popularność z prostej przyczyny. DJ-100 kosztował ok. 360 DEM, a TR-2300 prawie dwa razy tyle i miał ograniczoną ilość kanałów. I jeszcze zwracali MWSt. Naprawdę jednak stały się popularne już nowsze modele gdy zaczęły być oficjalnie sprzedawane w SP. Nie pamiętam czy pierwszy był DJ-F1 czy DJ-160 już po 1990 roku. Po kilku latach DJ-100 pojawił się jako nowy model, mniejszy, z dużym wyświetlaczem z przodu i z innym akumulatorem. Mój był jeszcze z Ni-Cs Pozdrawiam Jurek SP1JPQ & SO1D |