2m a 70cm
czyli co w trawie piszczy?
    pppbek pisze:

    Co jest lepsze w mieście, tzn. co będzie lepiej obierało i nadawało 2m czy 70cm, a może aglomeracja nie ma wpływu na to na jakim paśmie nadajemy i odbieramy.
    To samo jadąc autem mając dwa jednakowe radia ręczne o tej samej mocy , pomijając otoczenie zewnętrzne co będzie lepsze.


Najpierw trochę historii:
Rok powiedzmy 1990 i kilka następnych. O wcześniejszych latach nie będe pisał bo to osobny rozdział (każdy wiedział co oznacza wywołanie w środku nocy przez radio "potrzebuję GU-50").
Urządzenia ręczne i samochodowe jeszcze nie tak prosto dostępne i dosyć drogie.
Ludzie głównie pracowali jeszcze na FM-302, FM-3001, FM-315 i podobnych.
Jako pierwszy posiadacz w SP Alinco DJ-120 (handy) i Alinco DR-110 (mobilowe) byłem gościem.
Wszystkie kanały, skaner, 50W w samochodzie, Diamond NR-770 na dachu.
Jechał sobie człowiek przez Polskę i bywało, że na trasie przez kilkaset kilometrów nie wypuszczało się mikrofonu z ręki, nie było siły żeby się w jakimś mieście zgubić bo zawsze jakiś kolega poprowadził, a gdyby odwiedzać wszystkich którzy zapraszali na herbatę i mały postój po drodze to 500 kilometrów przejeżdżałoby się w 3 dni wesoły.

Teraz współczesność.
Rok 2015.
Na forach wszyscy licytują się nowymi Baofengami, Wouxunami, Icom-ami z D-Star lub DV itp, przemienników w kraju więcej niż licencjonowanych krótkofalowców.
Jedziesz przez Polskę nowoczesną (płatną) autostradą, skaner chodzi i przez 500-600 km możesz nie wziąć mikrofonu do ręki bo nikogo nie usłyszysz. Nikt też nie odpowie na Twoje wywołanie.

Zaledwie 25 lat różnicy.

Do czego obecnie służy krótkofalowcom radio UKF FM?
1. Do robienia DX-ów przez przemienniki - jest to jakaś forma aktywności i kazdy z nas przez nią przeszedł (My stare ramole też, tyle że skrobaliśmy albo jodowaliśmy pracowicie kwarce)
2. Inni rozpaczliwie wołają kolegę z sąsiedniej ulicy jeżeli nie mogą dodzwonić się przez komórkę, albo na Skype. (dobrze jeżeli kolega ma włączone radio)
3. Niektórzy uruchamiają APRS i chociaż na co dzień krzyczą o prywatności i protestują przeciwko globalnej inwigilacji, to jednocześnie oznajmiają całemu światu, że zatrzymali się w okolicy gdzie akurat (jaki zbieg okoliczności) w dużej ilości pracują usługodawczynie zza wschodnich granic.
Zastrzegam, że nie mam nic przeciwko APRS czy Echolink-owi.

Resztę niech sobie kolega dopowie wybierając radio.
Pozdrawiam i życze dalekich łączności.

Jurek
SP1JPQ & SO1D

P.S. Do Zbyszka SP1AP
To wcale nie jest regułą, że na 2 metrach zasięg jest większy niż na 70 cm.




  PRZEJDŹ NA FORUM