Norman Atlantic wzywa pomocy
    SP1ST pisze:

    SP2LIG,

    Grzegorz jeśli mnie skleroza nie kłamie to GMDSS jest obowiązkowy dla jednostek o pojemności większej niż 50 BRT.
    Jak maja wołać o pomoc np żeglarze,małe kutry rybackie?
    Palić smolę w beczce?, tak jak kolega Jacek wspomina.
    Co prawda sporo jachtów ma AIS-a a z niego można wysyłać "smsy" ale to nie jest oficjalna droga do wysłania sygnału DISTRESS. Używają go bo lepiej ich widać na ECDIS w nocy czy w warunkach ograniczonej widzialności.
    Jak piszesz paliły się Tobie majtki to doskonale wiesz co to znaczy wezwanie w niebezpieczeństwie i jak ważna jest wtedy łączność. I dlaczego wozimy ze sobą kilkanaście certyfikatów, co 5 lat zdajemy egzaminy, np państwowy GOC GMDSS

    Szczęśliwego Nowego i nie zapomnij wychylić za Tych co na morzu.

    edit: a zapomnisz wpisac w dzienniku GMDSS "continous stby on ch 16"
    wtedy inspektor PSC czy Lloyds-a daje "deficiency"


SP1ST.

Krzysiek, wszyscy armatorzy i załogi wszelkich jednostek, mam na myśli te małe albo bardzo małe mają takie same możliwości kontaktowe w chwilach zagrożenia jak z tych wielkich. Sprzęt łączności z morskim pasmem lub z morski m in jest powszechnie dostępny za całkiem przyzwoite pieniądze nie koniecznie w wyspecjalizowanych sklepach ze sprzętem łączności są również dostępne w sklepach żeglarskich. W Gdyni jest ich(sklepów) chyba z pięć i wszystkie dysponują szerokim ogólnie dostępnym asortymentem sprzętu nawigacyjnego jak i sprzętu łączności.
Nie mam wiedzy czy na takich jednostkach jak jachty, kutry lub podobne tutaj nie wymienione jest rygor wymagania posiadania sprzętu stricte morskiego czy nie. Sprzęt amatorski na pasmo 2m posiada również pasmo morskie m in z kanałem bezpieczeństwa 16. W moim FT 7800 i VX7 mam takie możliwości.
Sam w chwilach wolnych lubię posłuchać co dzieje się w naszych portach tj w Gdyni kanał 12 i Gdańsku kanał 14, tym bardziej że nomenklatura tam używana jest mi doskonale znana. Palenia smoły raczej nie będzie przy tak powszechnym dostępie do stosownego sprzętu łączności.

Co do palenia się moich gaci to było tak dwa razy (pożar maszynowni i May day) powiem Tobie szczerze że nie wstydzę się tego, ciepło było w gaciach ale głowa pozostała zimna i opanowana.

Szczęśliwego Nowego Roku Pańskiego 2015.

___________
Greg SP2LIG

P.S. Inspekcje PSC lub FSC miały swój urok szczególnie jak wszystko lub prawie wszystko było cacy, ale bywało też be.



  PRZEJDŹ NA FORUM