Klubowicz nadaje /p /m
Klubowicz bez licencji w terenie.
    Bodek pisze:



      SP2LIG pisze:


      Akurat tak się składa prze PZK nie ma głosu w tym temacie, tj w temacie egzaminów przed komisją państwową czyli przed UKE. Wiec kierunek wskazany przez Ciebie jest niewłaściwym.
      Jeżeli nawet chodzi o różną interpretacje praktycznej obsługi to tak lub inaczej gdzieś ci koledzy powinni się nauczyć żeby zaliczyć egzamin. Gdzie i kiedy ????


    Ta organizacja jako największa i najbardziej powszechna wydawała mi się najkompetentniejsza w kwestii przepisów, egzaminów, szkolenia, generalnie jest chyba najbardziej na bieżąco. Dlatego adres ten dla członka organizacji jest najwłaściwszy. Ja nie mam się gdzie zwrócić z pytaniem jak w szkolić w świetle obowiązujących przepisów. Jeśli PZK nie ma jednak głosu w tym temacie, to tym bardziej nie szukałbym odpowiedzi u szeregowego krótkofalowca. To w kwestii szkolenia. W kwestii przepisów co jak i dlaczego to do twórców czyli UKE. Jaśniej nie można. Pozdrawiam.


Myślę, że obaj macie poniekąd rację ale ale wasze ścieżki biegną obok siebie a nie są wspólną drogą.
- Oczywistym jest, że PZK nie jest ustawodawcą i nie może tworzyć prawa. Od tego jest Sejm.
- Nie jest również instytucją wykonawczą ponieważ do tego celu został powołany UKE.
- Jest natomiast organizacją która może, a nawet ma obowiązek uczestniczyć w konsultacjach dotyczących nowych projektów ustaw lub ich zmian w zakresie prawa dotyczącego naszej działalności.

Gdyby PZK skutecznie uczestniczyło w tych konsultacjach to taki "babok" w zapisie ustawy o stacjach klubowych by nie powstał.
Wystarczyło podczas konsultacji złożyć uwagi i zasugerować dodatkowy punkt mówiący o:

"Obsługiwanie urządzenia radiowego, nadawczego lub nadawczo-dbiorczego pracującego na podstawie pozwolenia radiowego wydanego dla klubu, używanego w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej, może być prowadzone przez osobę nie posiadającą odrębnego pozwolenia wyłącznie pod nadzorem jednego z opiekunów wymienionych w tym pozwoleniu. W przypadku osób posiadających indywidualne pozwolenie radiowe obsługa taka może być prowadzona bez nadzoru opiekuna."

To tak mniej więcej bo nie zastanawiałem się nad dokładnym zapisem.
To by załatwiło sprawę. Ale takie uwagi ktoś musiałby zgłosić. Skoro nikt nie zgłosił to jest taki zapis jaki jest i taki stan rzeczy jaki jest.


  PRZEJDŹ NA FORUM