Klubowicz nadaje /p /m Klubowicz bez licencji w terenie. |
Tomku, prawie się z Tobą zgadzam. Weź tylko pod uwagę taki fakt. Osoba wyszkolona w klubie, pracująca na pasmach nadzorem doświadczonego krótkofalowca, robiąca pod znakiem klubowym dziesiątki a może i tysiące łączności, w momencie uzyskania upragnionego pozwolenia (licencji) od pierwszego dnia pracy pod swoim znakiem wie jak ma się zachować na paśmie w okreslonej sytuacji. Nie będzie pytała na PKI, co znaczy 1-2UP, gdzie szukać DX-a i o której godzinie. Tej praktycznej wiedzy nie nabędzie czytając fora internetowe. Tak jak nie nauczysz kierowcę prawidłowego zachowania na drodze, jeśli jego szkolenie ograniczysz do sali wykładowej i placu manewrowego. Jak pisałem od początku. Problemu prawnego nie ma i nigdy nie było. Problem wymyśili sobie sami krótkofalowcy a w zasadzie kilku, bo w klubach PZK, LOK czy ZHP od zawsze na klubowym radiu pracowały dziaciaki bez uprawnień to pracują także teraz i żaden gajowy nigdy z tego powodu nie stawiał się z dwururką, nie stawia i nie będzie stawiał. Uwierz mi. |