Jakaś dziwna sytuacja w OT 10
SQ9JXB, nie najeżdżam na tych co nie są w PZK, czytaj ze zrozumieniem, nie lubię tylko kiedy ktoś dywaguje a sam nie potrafi się poszczycić niczym rzeczowym, gadać każdy potrafi, zakasać rękawy już niekoniecznie. Ja nie jestem działaczem partyjnym, lubię udzielać się w konkretnych rzeczach, przez ostatnie 7 lat udzielałem się lokalnie w różnych rzeczach, WOŚP-y na Łódzkiej manufakturze, organizacja lokalnych spotkań, pomoc w raktywacji klubu w Sieradzu, w załatwieniu lokalizacji i montażu przemienników, pomoc w bytności OT na Intertelekomie, oraz wielu mniejszych imprezach tak w Łodzi jak i w Sieradzu, nic z tych rzeczy nie odbyło by się bez grupowej pracy wielu kolegów i ich wszystkich trudno by wymienić. W międzyczasie różnie było z moją przynależnością do PZK i nie jestem jego bezkrytycznym zwolennikiem, ale zawsze jeśli tylko czas na to pozwalał pomagałem, zresztą jak byś uważnie przeczytał to na pewno byś zauważył. Z drugiej strony nie rozumiem bezgranicznej nienawiści i towarzyszącemu temu nieróbstwa. Często moje dizałania polegają na dokumkentowaniu i pokazywaniu co dokonali koledzy im należą się brawa i nie dzielę ich na tych z PZK i nie z PZK. Jestem Ciekaw co Ty zrobiłeś ?? Ja nikogo nie oskarżam, zwracam tylko uwagę na dziwne zjawisko, jak to się współcześnie określa hejterswa, tylko najczęściej wszyscy Ci hejterzy mają roszczeniową postawę i uważają że wszystko im się należy. To wszystko budowane jest społecznie rękoma ludzi, plując na to, plujesz na nich wszystkich, czasem na na prawdę wartościowych ludzi, Ty tymczasem siedzisz wygodnie w kapciach trując na forum i nie ruszając nawet paluchem u stopy.

W sumie to tyle w temacie, mam nadzieję że kiedyś spotkamy się na Łosiu czy innej imprezie i uda się rzeczowo porozmawiać, tu nie ma co bić piany, to zupełnie bezproduktywne.

Wielu z tych mających wiele do powiedzenia hejterów z buzią od ucha do ucha później w prawdziwym spotkaniu okazuje się zastraszonym ludkiem, który nawet nie potrafi głośno powiedzieć "dzień dobry" i o żadnej dyspucie nie ma mowy, obym się mylił.


  PRZEJDŹ NA FORUM