Ukraina (Awaria elektrowni jądrowej na Ukrainie)
Reasumując, wszyscy kłamią. Ci co nie kłamią, tez kłamią. Kłamią też jak nic nie mówią. A już tym bardziej kłamią jak mówią że nie kłamią. Komu wierzyć, jak żyć...

Ci co chcą komuś wierzyć, będą wierzyć, ci co lubią teorie spiskowe i paranoje, uwierzą najwyżej tym co mówią że nie należy wierzyć w nic.

Panowie, nie ma się czym przejmować. I tak dowiemy się po fakcie wesoły W Polsce jest wystarczająco dużo czujników i zakładów zajmujących się "techniką" jądrową (Świerk, GUM choćby, tam gdzie mam znajomych), żebyśmy się dowiedzieli przed oficjalnymi komunikatami z tamtej strony, no ale szybsi niż światło nie będziemy.


  PRZEJDŹ NA FORUM