Niech żyje nam Górniczy Stan |
Krzysztof, dorastałem w czasach gdy o Googlach nikt jeszcze nie słyszał. A o halbie i owszem; podstawowym zamienniku waluty za wszelkie usługi, grzeczności, bohaterce niezliczonych opowieści ile to też się tych halb obaliło ze szwagrem. Żeby choć raz wypowiedzieć się w tej części wątku w temacie, mam także staż zawodowy pod ziemią. W krainie czterdziestu czterech byłem w ubiegłym roku. Byłem nawet QRV z Karsiboru. |