sp5etb pisze:
Nie "syndrom Warsiawki" tylko kultura. Niektórzy nie lubią jak się podaje komercyjne adresy i uważają to za nachalną reklamę. W trosce o wygodę kolegi sprawdziłem najpierw, czy dla wujka Gugla podanie słowa "najber" jest wystarczające.
Czy aby nie przerost formy nad treścią? Czym innym odpisać mam kilka takich i chętnie odsprzedam czy handluje i zapraszam na PW od wpisywania co drugi post kupie/sprzedam. Ale to nie temat na tą dyskusję choć moim zdaniem jeśli ktoś za jakiś czas będzie czytał temat to informacja, że ktoś czymś takim handlował może być pomocna. A co do googlownicy to ja hitrus* wpisałem najber Warszawa i googla dostałem.  |