Łożysko oporowe z obudową - skąd wziąć gotowca?
    sp9mrn pisze:

    Zaraz będzie totalna jatka. Zeby zmusić was do zastanowienia pokażę wam zabawkę.
    Obrazki są trochę nie po kolei, ale spróbuję je jakoś opisać:

    Opisy nad zdjęciami

    1. to jest mała Yaga, która jest podmiotem łożyskowania :-)


    2. i 3 to jest łożysko stożkowe w oprawie i obok oprawy. Uwaga, ta większa rura na zdjęciu to wieszak i nie dotyczy łożyska



    4 i 5 - to jest powód roboty - łożysko kulkowe ze zmiażdżonym koszykiem użyte poprzednio jako oporowe



    To jest Darek, więc macie skalę (zmontowany wieszak, łożysko i napęd)



    To są na zbliżeniu elementy rotora.Na ostatnim widać łożysko z oprawą.


    Jeżeli ktoś się nie boi, to niech sobie tam wstawia zwykłe łożysko a nie "prawdziwe" oporowe albo stożkowe.
    Ja się zgadzam z LBK (święto dzisiaj czy co?)
    No chyba, że ktoś chce mocować 5 el/144 to nawet szarą taśmą można.

    Dodatkowo - łożysko z ursusa za 50zł, oprawa wytoczona za następne 70. Czy za 130zł Warto ryzykować jakieś g....?

    MAc
    mrn
    PS mam nadzieję, że nie powaliłem kodów do obrazków


Dlaczego w tym zniszczonym łożysku tyle rdzy ? Gdzie smar zmiejszający tarcie ? Koszyk który dystansował kulki rdza zjadła !
Zabrakło przeglądów - szkoda.
LUU


  PRZEJDŹ NA FORUM