Nasz Kolega w "Mam talent"
SP3MST w programie TV
    SP9LGB pisze:

    Gliczarów pewnie będzie mu długo pamiętany .Moja Córka (SWL"s)do tej pory nie chce mu odpuścić.



Ja z obozu w Poroninie miałem ze sobą ponad czterdziestkę dzieciaków, z czego znakomita większość przy mżawce szła ok. 5 km pieszo... To miał być główny punkt programu, dzięki czemu udało się dziatwę przekonać do tego trudu... Nie chcę oceniać ad hoc ani kolegi ani sytuacji. Ale co do jednego myślę, że można mieć pretensje - otóż do faktu, iż w XXI w. w dobie telefonów celularnych i innych możliwości komunikacyjnych nikt z organizatorów Zlotu w Gliczarowie nie otrzymał rzeczowej informacji co do przeszkód w przybyciu czarodzieja (jakiekolwiek by one nie były).


  PRZEJDŹ NA FORUM