ZAWODY - "startować - nie startować" - dylematy
Ja jestem w eterze ponad 30 lat i konsekwentnie olewam szystkie zawody.Bez tego można żyć i nie należy rozdzierać szat ze się nie wzięło udziału. To ma być przyjemność a nie jakieś chore wsółzawodnictwo!!! Czasami bywają takie grupy które próbują wywołać szantaż emocjonalny typu "bo jak nie bierzesz udziału w zawodach to więcej z Toba nie gadam" Ja im zawsze powtarzam ze mają nie równo w garach pomieszane. KOLEGO! Jeśli lubisz zawody to spróbuj ale bez wariacji i nadmiernego nacisku na wynik. Spokojnie, nie nerwowo tak aby wszystko było ok. Log papierowy, i klasyka, bez udziwnien typu CQ machine i inne duperele. Sa i zawsze będą od Ciebie lepsi, podobnie jak od tych lepszych będą jeszcze lepsi.Tu odbywa się podobny wyścig bez mety jak w konstrukcjach urządzeń. Więc daj se na luz, podejdź do sprawy spokojnie i olej wszystkich pyskaczy. Czyli potraktuj sprawę jak przyjemność. I wtedy to ma sens. Powodzenia w zawodach!!! bardzo szczęśliwycool


  PRZEJDŹ NA FORUM