ZAWODY - "startować - nie startować" - dylematy
Witam Koleżanki i Kolegów,

Przyznam szczerze z pewnymi obawami zakładam ten temat. Po pierwsze na temat zawodów było już kilka(naście) wątków
i kwestia narażenia się na krytykę, że znowu ktoś przynudza. Ale bez tego nie rozwikłam dylematów jak w tytule:

"startować - nie startować"

Zawody mają swych zwolenników i przeciwników. I to jest naturalne. Ja należę do tych, co od czasu do czasu włożą palec w zawody. Więcej dla sportu i krótkofalarskiej przygody, mniej dla uzyskania wyniku. Zdaję sobie sprawę, że do tej konkurencji trzeba mieć sprzęt, czas, głównie anteny i to dobre. Dysponuję tym co w podpisie. Prosty dipol drutowy dedykowany dla 7-ki i FT-897. Jak dotąd ze względu na różne warunki nie udało mi się tego zmienić. Tak przynajmniej będzie jeszcze jakiś czas. Może wreszcie postawię coś na dachu bloku wielorodzinnego.

W ubiegłym tygodniu nie udało mi się wziąć udziału w CQWW DX Contest, więc teraz zapragnąłem zrekompensować stratę udziałem w Ukrainian DX Contest (aktualna sobota i niedziela). Nie będę się chwalił wynikiem, ale wystartowałem w kategorii SINGLE-OP 40M LOW SSB stosownie do sprzętu. Nasi ukraińscy Koledzy są bardzo uprzejmi, życzliwie wyrozumiali i nie spotkałem się z niestosownym zachowaniem.

Zwykle wysyłałem logi jako CHECKLOG z racji tego, że jeszcze robiłem qso na 15m. W ALL nie mam warunków, więc i szans. Teraz wyślę w tej kategorii do sklasyfikowania. Nawet jeżeli to będzie ostatnie miejsce, to jednak miejsce w klasyfikacji.

Koledzy, Czy udział w zawodach na takich warunkach ma sens? Myślę że podobne warunki i przemyślenia ma też część Kolegów. Nie wszyscy dysponują zestawem anten dla wszystkich pasm.

Jak Wy to robicie?

Pozdrawiam,


  PRZEJDŹ NA FORUM