Czekajac na rozporzadzenie (MAC) |
Dokładnie tak jak pisze Janek SQ9JXB Przypuszczalnie zaraz po wejściu rozporządzenia w życie rozpocznie się dyskusja o tym, czy UKE powinno pobrać 82 zł czy nie powinno, gdy zechcę WYMIENIĆ pozwolenie. Biorąc tok myślenia Andrzeja SP8LBK za uzasadniony, wymiana będzie defacto zwróceniem się o nowe pozwolenie. Problemem jest definicja słowa WAŻNOŚĆ. Ważność wg mnie jest zerojedynkowa - a więc pozwolenie po wejściu nowego rozporzędzenia może UTRACIĆ WAŻNOŚĆ lub NIE. I tyle. Można sobie wyobrazić kilka sytuacji: 1. nadaję z mocą 500W mając pozwolenie z wpisaną mocą 150W. Łamię prawo, czy nie łamię? 2. mając pozwolenie 150W zwracam się do UKE o wydanie pozwolenia kontestowego. Moje pozwolenie jeśli jest ważne (a jest) nie uprawnia mnie do wydania mi pozwolenia kontestowego - bo zostało wydane na podstawie starego rozporządzenia. Czy UKE wyda mi pozwolenie kontestowe? Czy może zasugeruje mi zmianę mojego pozwolenia 150W na 500W. Jeśli tak, czy to będzie zmiana (za free) czy wydanie nowego (za 82pln)? 3. mając pozwolenie 150W z jaką mocą mogę pracować za granicą? Ot taka dygresja, co do 'kombinowania jak koń pod górę'. Dla nas problemy te są mało dolegliwe - to jest fakt niezaprzeczalny (w najgorszym razie zapłacimy 82 PLN), ale dla: 1.UKE 2.pianobijców problemy te są problemami poważnymi. Ponieważ UKE będzie musiało występować o jakąś wykładnię prawną, gdy rzesza pianobijców wystąpi o wydanie nowego pozwolenia za darmo, a UKE będzie chciało 82 zł. pozdr |