Co w góry bez licencji. |
SP8LBK pisze: Wielu przypadkach wystarcza rozum i zdrowy rozsądek. Ja się nie zna gór to trzeba zamiast radia zabrać przewodnika albo zostać w chałupie na d.. Odbiegając od tematu... Masz świętą rację. Mając 15 lat albo coś koło tego złaziłem cały Beskid śląski i okolice. Brał mnie opiekun z lokalnego koła PTTK pod opiekę w piątek i odstawiał w niedzielę. Nie było jazdy samochodem (PKP,PKS lub QŃ złapany na stopa na najdalszych zakątkach), gsm'u, goretex'u itp... I jakoś się szło... Po tych górkach... ![]() |