Co w góry bez licencji.
    sp9ozz pisze:

    W górach nie ma prawideł, jak się sygnał poodbija,a przemmienniki przeważnie są wysoko,więc jest duże prawdopodobieństwo,że właśnie na nie uda się dostać i wezwać pomoc.
Jak duże jest to prawdopodobieństwo? A jak na zboczach rośnie kosodrzewina? A jak nadaje z terenu zalesionego? A jak się ni poodbija?
Sytuacja kryzysowa, przynajmniej w mim pojęciu to taka w której człowiek potrzebuje pomocy bo nie może się ruszać więc jakieś łażenie szukanie zasięgu, czynnych przemienników czy rozwijanie anten jest fizycznie niemożliwe więc do skutecznego wezwania pomocy nadaje się nadajnik PLB albo telefon satelitarny.


  PRZEJDŹ NA FORUM