Co w góry bez licencji.
Najpewniejsze jakiś radiotelefon 5W i zaklepane amatorskie przemienniki.Wiem,że to nielegalne,ale w razie czego mniej boleśne niż używanie częstotliwość "służb".A nie wierzę,że jeżeli ktoś na przemienniku amatorskim zawołałby o ratunek,pomimo że nie posiada licencji,krótkofalowcy by mu pomogli.


  PRZEJDŹ NA FORUM