Co w góry bez licencji.
    Bodek pisze:

    Tam, gdzie nie ma zasięgu GSM, zwykle nie przebijesz się też z żadnym "radyjkiem". Proponuję telefon satelitarny.


Mogę tylko potwierdzić. Naiwnością jest sądzić, że jeśli "nie słyszą" nas przekaźniki rozsiane po obu stronach granicy to usłyszy nas ktoś pmrkiem czy ktoś ze służb - no może ktoś przypadkiem będzie penetrował teren doliny mobilem i będzie miał właczony ch19 ale na to bym nie liczył.

Owszem zdarza się dość często, że GSM zawodzi na szczytach czy grzbietach, szczególnie wybitnych wzniesień, ale wystarczy zejść 15m w dół na jedną ze stron i problem znika (czasem też pomaga wyłączenie GSM'a i pozostawienie jedynie WCDMA). W dolinach pozostaje fragment wolnego nieba + satelitarny (i to nie geostacjonarny bo na 80% przykryje go wzniesienie) bądź radio KF.
To co wyżej piszę nie z przemyśleń, teorii tylko z doświadczenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM