O EmCom inaczej
    sp3suz pisze:

    Trzeba zapisać dane,kto woła skąd ido jakiego państwa statek należy. Takze częstotliwość i godzinę i najlepiej zawiadomić ambasadę danego państwa w naszym kraju. Zadzwonić ,poprosic speca od łączności ( w kazdej ambasadzie jest co najmniej jeden taki fachowiec), i powiedzieć mu - "Stary! - wasz statek na tej i tej częstotliwośći wzywa pomocy, włącz sobie odbiorniki i sam poszukaj." Po czym podac dane klienta i swoje. A ambasada ma srodki żeby dbać o swoich , poza tym wie do kogo tam zadzwonic aby ruszyli dupska.My nie jesteśmy w stanie wiedziec gdzie jakie państwo ma środki do ratowania obywateli, ale ambasada przynajmniej wie do kogo zadzwonić w takim USA czy nawet Szwecji, a my nie. Owszem jak to jest na Bałtyku pięć kilometrów od Darłowa i polski SAR jest najblizej to Im trzeba przekazać i niech się dalej martwią.Istieje np. RADIO - MEDICAL ale Oni maja tylko dyżury radiowe na KF są nawet polscy lekarze w to zaangażowani, ale nie tędy droga.
    coolcool



SP3SUZ.
Władek, fantazje i wyobraźnie masz przeogromną oraz świetny humor,ale idąc Twoją drogą to ci biedni ludziska gdzieś na oceanie nie mają żadnych szans, totalnie żadnych.
_____________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM