Chinskie El Dorado
Cóż, ja importem zajmuje się tylko zawodowo, wiec pewnie wiem mało.
Zatrzymania do wyjaśnienia zdarzaja sie dość często, a jak mi ostatnio rozbrajajaco szczerze powiedział jeden z celników - postepowanie wyjaśniające moze trwac nawet do 90 dni (dodam, że roboczych).
Są takie zasady, że celnik mając watpliwość może zapytać stosowny urząd - w naszym przypadku UKE. I zasada mówi, ze do jednej przesyłki (zawierajacej nawet wiele produktów) można wystosować jedno zapytanie do danego urzedu.
Ostatnio dostałem przesyłkę (trochę przetrzymana na okęciu) z odpowiedziami (pozytywnymi dla mnie) z UKE na pięć kolejnych pytan zadawanych co kilka dni (UKE ma 3 dni na odpowiedź - i to jest żelazna reguła).
Mi się udało - wszystkie radiotelefony, o które pytał celnik wcześniej sam wysłałem na badania do UKE i orztymałem pozytywną opinię - chcąc (a raczej nie chcąc) celnik musiał odpuścić.
Ale jak nie ma CE to nie ma zmiłuj - i tu fajna rzecz - będąc wezwanym na kontrolę swojej jednej ze swoich paczek widziałem jak agent cenlny musiał (kazał mu celnik) sprawdzić paczkę z 5000 pendrive'ami wypakowując każdy i sprawdzając czy ma CE.
Jeden (słownie jeden) nie miał i cała paczka wróciła do nadawcy (teraz napisałem chyba własciwie).
A Pan celnik ręce w kieszeni - a co.
Nie od parady od czasów przed Chrystusem celników uważa się za najgorszy i najpodlejszy z zawodów świata.


  PRZEJDŹ NA FORUM