Duka znów stuka...
rosyjski radar wznowił aktywność
Panowie,
te 26 tys km wzielo mi sie z trasy jaka zrobilem w 1971szym z Gdyni do Melbern na statku towarowym ms. JOZEF CONRAD. Drobnicowiec predkosc 17 wezlow, wykupilem bilet okrezny tak sie to nazywalo. Waznosc dwa lata. Kazdy statek towarowy ma 12 miejsc pasazerskich. To taki bonus dla armatora I rozrywka dla Kapitana, Pierwszego z pokladu I pierwszego z maszyny oraz lekarza. Pasazerowie konsumuja posilki w messie kapitanskiej. Z tego wlasnie mojego wyjazdu do Australii na saksy, zapamietalem ilosc kilometrow nawinietych na srube okretu. Wiekszosc czasu z jazdy w jedna strone ( 3 misiace ) I nazad do Polski, spedzalem z "Radzikiem".
Na pokladzie pelengowym tam gdzie jest komin zaraz nad sterowka, rozwieszone anteny I zadnych zaklucen od sasiadow. Dla mnie sluchac wszystkiego to byla uczta. Dla Radzika raczej nie, bo to byl obowiazek. Tak tylko dla Ciekawskich podam, ze Pan Radzik pracowal w/g czasu Polskiego niezaleznie na jakiej szerokosci byl statek. Obligowalo go do tego Radio Gdynia.
Tak sobie pozwolilem powspominac tez 40 lat do tylu, bo chcialem sie usptawiedliwic, ze tez moje km ktore podalem to oczywiscie nie w linii prostej. Przepraszam DOKLADNYCH!.
Co do zasiegu pociskow miedzykontynentalnych to faktycznie ja tez mam przechlapane gdyby nie daj Boze .......pfu pfu pfu, az boje sie myslec.
Jeden z Kolegow upomnial mnie abym nie panikowal! Wyraznie zaznaczylem w moim poscie, ze nie panikuje.

Tak boje sie, ale panika nic mi nie pomoze jesli by, pfu pfu pfu.
Po meczu w siatke jak Ruskie wychodzili wczoraj z hali, to raczej ich gesty nie swiadczyly tylko o zalu z przegranej.
Poklikac do Was po polsku, jest dla mnie jakas namiastka, ze dalej jestem w Krakowie.

W Melbern istnieje Polski Klub Radiowy. Znak VK3CRP. od liter Club Radio Polonia.
Znak ten wybral Zalozyciel Klubu, Tadeusz Dobrostanski VK3UX. Obecnym Prezesem Klubu jest Heniu Pakula VK3EX.
Ja skromnie zadowolilem sie funkcja Skarbnika.
Dla zainteresowanych podaje informacje, ze obecnie Klub jest w pewnego rodzaju "USPIENIU". Mamy spotkania na 2 metrach co niedziele o 19:15. ( 146.455 MHz FM )
Oplacamy skladki do Departamentu Komunikacji, aby znak utrzymac.
Klub dziala juz ponad 30 lat. Raz prezniej, raz mniej preznie.

Tym info mysle, ze zakoncze moj przydlugi wpis.

Serdecznie Was pozdrawiam z wiosennego Melbern

Henryk

PS.
Dzieciol nie istnieje, wymysl dziennikarzy, ale Koledzy podaja link do nagrania z eteru wlasnie glosu ktory ja pamietam z lat 50tych.
Jesli moj pierwszy wpis jest nie po mysli czyjejs, to ubolewam.
Po prostu niesmialo acz obszernie wlaczylem sie do rozmowy.

Bywajcie zdrowo.
Henryk


  PRZEJDŹ NA FORUM