Coraz ciekawsze odpowiedzi z UKE
uke portable mobile
    SQ6GIT pisze:

      SP8LBK pisze:


      Nie wierzę, że to napisałeś. Sugerujesz pracę podczas pobytu za granicą bez ważnego pozwolenia?
      Bo przecież to tak będzie.


    Nie, nie sugeruję niczego takiego. Próbuję wczuć się w motywację tych, co chcą zaoszczędzić te 82zł.
    Mówię też tylko, że nikt pewnie by się tym nie przejął podczas potencjalnej kontroli.

    Natomiast jak wspomniałem, ja bym zrobił to raz a dobrze i zapomniał o "problemie". W sumie te 82 zł na 10 lat, to 8,2 rocznie. Nie wiem czy oszczędność 82zł na zmianie jest jakakolwiek warta tych dyskusji.

    No i jeszcze jedno mnie zastanawia - czy można wystąpić o duplikat aktualnego pozwolenia? Ciekawe, co UKE wydaje na prośbę o duplikat, gdy decyzją administracyjną jest coś zmienione w pozwoleniu.


    SP6GIT pisze:

    Mówię też tylko, że nikt pewnie by się tym nie przejął podczas potencjalnej kontroli.

Ja byłbym nawet wk.. gdybym dowiedział się, że zrobiłem pirata. Bo to nic innego jak piracenie. Nie patrz na kontrolerów. Patrz na korespondentów.

Wg mnie duplikat to inaczej "oryginalna" kopia w tym przypadku ale obydwu dokumentów. Pozwolenia i decyzji zmieniającej np. znak.
wiem co "kombinujesz" ale się nie da.
I chyba nie da się 10 x w ciągu 10 lat (przeprowadzki po Polsce) zmieniać pozwolenia. Już pierwsza decyzja zmieniła dotychczasowy znak na nowy i od tej pory on obowiązuje. No chyba, że znowu będzie zmiana nowego znaku na "jeszcze nowszy". Jednak nie rozumiem takich kombinacji bo przypomina mi to spiralę finansową.
Wyznaję prostą zasadę. Zrób raz i zapomnij.



  PRZEJDŹ NA FORUM