Linka mosiądzowana
Panowie! A czy to Was nie zastanawia dlaczego wszyscy w radiokomunikacji , telekomunikacji i elektronice ogólnej uzywaja miedzi lub srebrzanki? Według mnie zgubuliście albo nie zwróciliście uwagi (bądź na ten moment celowo pominęliście jeden parametr) jakim jest dobroc danego obwodu elektrycznego. A antena jest obwodem elektrycznym pomimo ze otwarta lub zamknieta ale takim obwodem jest. I teraz podczas projektowania występuje taki wskaźnik spotykany w teorii obwodów i w książce SP6LB zwany Frise'a wskaźnik przeniesienia mocy. W zwiazku z tym należy dążyc do jaknajwiększej dobroci obwodu antenowego wtedy uzyska sie jaknajlepsza sprawność. Owszem ktos moze mi powiedziec że wzkaźnik ten stosje sie w filtrach LC gdzie energia leci z cewki na cewke. A TU ?? Z anteny do anteny - nieraz wiele kilometrów wiec dlatego budowa anteny innej niz miedziana w igielicie nie na sensu. Ja rozumiem prawo konstruktora do eksperymentów i dlatego nie kryrtkuję waszych działań Ale po co drugi raz wynajdywać koło?? Nie lepiej odłozyc troche grosza i zrobic antene raz a dobrze? Kłębek drutu "MIEDZIANNEGO" w igielicie typu "tDy jeden razy dwa i pół kwadrat" kosztuje 150 złotych maksymalnie i zawiera 100 mb! Wywalcie te śmieci bo szkoda roboty! Lepeij iść na fuche i kupic sobie ten drut, a potem siąśc i walic DX-y na dobrej antenie. czego wam serdecznie zyczę ! cool SP3SUZ


  PRZEJDŹ NA FORUM