Coraz ciekawsze odpowiedzi z UKE
uke portable mobile
Artur SP3OSJ,
popatrz jak jest w USA - kraju o dużo większych zasobach i tradycjach krótkofalarskich niż Polska.
Tam znak jest odzwierciedleniem klasy posiadanej licencji i nikt nie biadoli że podwyższając klasę licencji
zmienia znak ani też nikt mu tej zmiany nie wytyka.

http://en.wikipedia.org/wiki/Amateur_radio_licensing_in_the_United_States

Miałem przerwę od 1981 do 1997r. Stan wojenny przesiedziałem w wojsku, licencji nie weryfikowałem.
Jak chciałem w 1997r. odzyskać znak SP1HXC okazało się to niemożliwe bo podobno woda zalała jakieś archiwa.
To co miałem zrobić???? zrezygnować z pasji bo komuś tam się nie spodoba że zmieniłem znak????!!!!
Zmiana z SQ1EIK na SP1NY też nie była podyktowana moda i podbudowaniem własnego ego. O powodach pisałem
na tym forum już chyba kilka razy.
Pod SP1NY mam w logu ponad 80 tyś. QSO. W papierowym logu SP1HXC ostatni wpis jest 19.11.1980 QSO #3257
Od 1997r trochę się zmieniło i być może mógłbym wrócić do pierwotnego znaku który otrzymałem w 1973r.
Pytanie po co???? Dać satysfakcje takim jak Ty przeciwnikom zmian????
Znasz telegrafię???? Jak znasz to sobie ponadawaj SP1HXC, SQ1EIK i SP1NY - zobacz który najlepiej "brzmi"i wpada w ucho.
Nie jestem zwolennikiem "żonglerki" znakami opisanej przez Andrzeja SP8LBK, natomiast jeżeli zmiana znaku
ma/może ułatwić "życie" w zawodach czy pileupach, to czemu nie???
Znak Andrzeja do "telegraficznych" nie należy, ale trwa przy nim bo ma swoje zasady i chwała mu za to.
Nie odbierajmy jednak prawa wyboru innym którzy chcą zmienić znak.
Oprócz USA proponuję spojrzeć jak jest teraz ze znakami w drugiej potędze krótkofalarskiej jaka są Niemcy.

[edit]
Pod znakiem SP1NY mam do tej pory najwięcej osiągnięć. Nie chwalę się, bo na tym forum
jest to bardzo niemile widziane - każda rywalizacja jest tu piętnowana przez sporą grupkę aktywnych userów,
mniemających że nie temu powinno służyć krótkofalarstwo.
W necie można coś tam wyszukać jak ktoś jest ciekawy.







  PRZEJDŹ NA FORUM