Coraz ciekawsze odpowiedzi z UKE
uke portable mobile
    SP2LIG pisze:

    Jeżeli dany delikwent chciałby rozmawiać tylko na paśmie amatorskim z pokładu statku powietrznego czy morskiego to oprócz ważnej licencji jest konieczne pozwolenie kapitana statku czy to powietrznego czy morskiego.


To jest prawda, ale nie cała. Gdy statek jest poza portem, krótkofalowca obowiązuje zgodność z prawem tego kraju, pod którego banderą statek pływa. Czyli jeśli jest to bandera np. brytyjska lub niemiecka - sprawa jest prosta. Gorzej, gdy jest to tania bandera. To też trzeba uwzględnić. Na szczęście problemy z tego tytułu zdarzają się rzadko, wszystko zależy od tego, czy Pierwszy Po Bogu patrzy przychylnym okiem na aktywność radioamatorską na pokładzie. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Wczoraj zrobiłem fajne QSO na 10MHz z niemieckim amatorem DJ3BU/mm, 5W i longwire, a całkiem nieźle go było słychać.


  PRZEJDŹ NA FORUM