| Naprawde to nie jest priorytet. Sa ważniejsze sprawy. Coraz częściej w kraju krotkofalarstwo jest postrzegane jako fasmantagorie niektórych jej obywateli. Zarzadzenia Kryzysowe już dawno przestały traktować nas jako potrzebna i liczącą siłe w komunikacji, zwłaszcza w dobie telefonow komórkowych, satelit i Internetu. Podpisuje się jeszcze pewne umowy ale bardziej dla prestiżu Wojewodów niż krotkofalowcow, choć my myslimy że jest odwrotnie. Jestem przekonany że w grudniu roszczeniowe "musi" się udusi. |