Coraz ciekawsze odpowiedzi z UKE uke portable mobile |
[quote=sp9tnm] sp9tnm pisze: SQ8OQE pisze: A więc: obcokrajowiec posługujący się licencją CEPT w Polsce musi się stosować do zasad, tak jak by posiadał polską licencję kategorii 1. Z tej licencji wynikają częstotliwości, których może używać oraz moce - 500W i odpowiednio 150W. Kruszenie kopii w tym temacie jest więc zbędne. To w końcu może pracować z mocą 150 czy 500W? I czy Prezes UKE myli się twierdząc, że moc ta nie jest określona w polskim systemie prawnym? I gdyby miał faktycznie w Polsce prawa posiadacza licencji kat. I to by przecież nie mógł np. pracować poza lokalizacją wpisaną do swojego zagranicznego pozwolenia, czyż nie? nie wiem co twierdzi prezes UKE wiem, co stanowi rekomendacja CEPT 61-1 na podstawie której obcokrajowiec może pracować na polskiej ziemi bez uzyskania stosownego pozwolenia przez 3 miesiące. Rekomendacja mówi, że jego pozwolenie CEPT jest równoważne polskiemu pozwoleniu kategorii 1. A polskie pozwolenie kategorii 1 upoważnia do pracy z mocą maksymalną 150W gdy jest to pierwsze pozwolenie wydane na 10 lat, lub z mocą 500W gdy kolejne. Więc zgodnie z rekomendacją CEPT - jeśli krótkofalowiec ma staż mniejszy niż 10 lat może pracować z mocą maksymalną 150 W a jeśli większy - z mocą 500W. Zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami panującymi na świecie (a wywodzącymi się bezpośrednio z Rzymu a potem w naszym przypadku z CK Cesarstwa ) w gestii korzystającego z pozwolenia CEPT leży udowodnienie, że posiada pozwolenie radiowe w swoim kraju dłużej niż 10 lat. Jeśli takowy osobnik planując pracę z mocą wyższą niż 150W obawia się aresztowania przez kontrolerów UKE (sytuacji typu: Stanie u drzwi Załoga Dżi) zawsze może wystąpić do UKE o zwykłe pozwolenie tymczasowe dla obcokrajowca - posiadając takowe nie jest obięty regulacją CEPT i może mieć tyle watów ile mu Pani w UKE wpisała w papierek. Nie rozumiem o co i po co jest ta dyskusja - przecież to są oczywiste oczywistości (parafrazując Wieszcza) pozdrawiam |