Coraz ciekawsze odpowiedzi z UKE uke portable mobile |
sp9tnm pisze: SQ6GIT pisze: Ministerstwo nie zwraca uwagi na takie głosy z pisemek - te pisma trafiają głęboko do szuflady, taki z tego pożytek, IMHO. i tu się kolega myli dowód jakiś poproszę sp9tnm pisze: SQ6GIT pisze: A to poproszę o szczegóły Nie chce mi się. Jak wygram, to kolega sam zauważy. Macha Kolega tym kałaszem nad głową, wznosi okrzyki i czasem tu i ówdzie strzeli. Zapytany o szczegóły: "nie chce mi się". Jak się nie chce, to po co zaczynać dyskusję/zakładać wątek? Mam nadzieję, że Kolega wygra swoje postulaty, o ile są sensowne i zakładając, że gra idzie ku naszemu pożytkowi. Mam też nadzieję (choć wątłą), że urzędnicy nie dadzą się sprowokować i nie wciągną się w polską wielowiekową technikę potrząsania szabelkami. PS. Kolega prowadzi działalność doradczo-usługową, to pewnie termin "win-win" jest znany. Warto rozważyć tę drogę, zaręczam z autopsji - satysfakcja że wszyscy odeszli od stołu z honorem daje pole do dalszej zgodnej współpracy, bo mamy wówczas dobry wizerunek. Pogrążenie "przeciwnika" tworzy w nim wroga. W urzędzie też są ludzie jak my i też nie lubią być rozstawiani po kątach. Postawienie sprawy na ostrzu noża to gra 50/50, nie wiadomo, w którą stronę temat pójdzie... Żeby była jasność, jestem daleki od uległości wobec niedorzecznych interpretacji urzędniczych, dziurawego prawa, itd. Należy jednak pracować ze spokojnym umysłem, bo platforma konfliktu to marny grunt do porozumień i zbudowania dobrej relacji. Życzę powodzenia i dobrych decyzji. No i doboru środków stosownie do skali problemu. |