Sensowność powoływania Amatorskich Sieci Ratunkowych
witam,
myśle że problem tkwi gdzie indziej. z reguły to jest kwestia uznania czy życie ludzkie jest zagrożone czy też nie. w okreslonych okolinosciach nie zastanawiasz sie jak to rzeczywiście jest. pomijam oczywiście takie chece jak ból głowy czy stłuczona lub zwichnieta a nawet zlamana noge, choc nie chciałbym czekac wiele godzin na fachowa pomoc mając otwarte zlamanie. nie będąc fachowcem ani nie majac przeszkolenia chocby paramedycznego z reguły oceniamy to co widać . jak zemdlał - a kto wie jak to wygląda; zemdlał czy stracił przytomność. zakładamy z reguły w sytuacjach dla nas nie do końca znanych że jednak zycie ludzkie jest zagrozone, a skoro tak to chcemy wykorzystac wszystkie mozliwe srodki i sposoby aby umożliwic jak najszybsze udzielenie pomocy poszkodowanemu. jednak ciemną stroną tej zabawy jest kiedy zostaje sie oskarzonym z urzędu o przekroczenie uprawnień, złamanie prawa etc. potem jakis siedzący za biurkiem biegły sądowy ocenia czy twoje zachowanie było adekwatne czy tez nie. a sedzia jak Sedzia /choc może nie wszyscy/ skoro dostaje na tacy "wyrok" od biegłego to umywa ręce czyli uznaje opinie biegłego i wymierza jakąś tam kare. przykładów nie bede przytaczał bo państwowa telewizaja oraz inne medzia co jakis czas etapują nas tego typu przykładami. jak słusznmie wielu z Kolegów zauważa w takiej sytuacji postapi zgodnie z sumieniem i pomoże bliźniemu odkładając na potem zastanawianie sie nad konsekwencjami działania. poniewaz Kol. który uruchomił wątek chyba nie rozumie jaka jest różnica pomiędzy praca sieci a opisanym nawet przez siebie przypadkami to może postarajmy sie rozróżnic te dwie kwestie. dobrze ujął to Kol SP2LQP. jest i bedzie sensownym powoływanie sieci amatorskich ratunkowych czy jak je tam zwał, i na dodatek takie sieci od czasu do czasu winny potrenowac łacznosc. natomiast uprawnienie takiej sieci do mozliwości wejścia na nie swoje kanaly jest z samej zasady błedem. taka siec funkcjonuje w oparciu o własne zasoby. jesli zalezy nam na zintegrowaniu jednej sieci z druga to powód takiej integracji musi byc BARDZO POWAŻNY. w każdej sieci funkcjonuja inne procedury. każda sieć ma inne zdanie i realizuje je w oparciu wypracowane przez "siebie" algorytmy. i niech tak lepiej pozostanie. Natomiast kwestia dopuszczenia możliwości wejścia amatora z określonego powodu /zagrożenie zycia/ na f. służby w celu wezwania tejże pomocy nie ma nic wspólnego z siecia/sieciami amatorskimi/. Kol. SP8EBC nie obrażaj sie tylko upewnij nas oco tak naprawde Tobie chodzi. jak sądzisz, czy gdybyś wyposażył każdego lotniarza w radio z GPS które dodatkowo co jakis czas wysyła ramke z aktualna pozycja to w pewnym sensie nie byłoby pomocne. być moze da rade jakoś to zagadnienie dopracować tak technicznie jak i logistyczne oraz organizacyjnie. mysle ze jest to zagadnienie dla profesjonalisty - część organizacyjna i logistyczna. temat jest na pewno interesujący i warto nad nim popracować. nigdy nie wiadomo co nam przyszłość przyniesie.
pozdro.
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM