ZAWODY-IARU VHF-2m-2014 ZAWODY-IARU VHF-2m- Wrzesień-2014r |
sp8mrd pisze: Myślę, że takie rozwiązanie znacznie zwiększy szanse na dowołanie się do SN7L i nie tylko. Piotr, jakieś dwa - trzy tygodnie temu gdy napisałem na forum, że będę startował na IC-202 zastanawiałem się czy dowołam się do SN7L. Dyskutowaliśmy o tym z Kubą SP2IPT, który napisał do mnie "założę się, że zaliczysz QSO bez problemów". Oczywiście nie podjąłem zakładu bo spodziewałem się że tak własnie będzie. W sobotę skorzystałem z możliwości i napisałem na ON4KST "obróćcie anteny", ale pewnie gdybym wyczekał to i tak by obróciłi i QSO bym zaliczył. Miałem 2,5 W gdy dowoływałem się, a więc 20W tym bardziej wystarczy . Koledzy, którzy piszecie o postępie i konieczności podążania za nim. Absolutnie nie jestem przeciwny postępowi. Po prostu zastanawiam się czy to ma jeszcze cokolwiek wspolnego ze zdrową rywalizacją. Ale, to są moje dywagacje i nigdy nikogo nie potępię, ani nie skrytykuję za używanie Clustra czy ON4KST. Tym bardziej, że w sobotę sam z tego skorzystałem o czym napisałem wyżej. Gdybym miał w niedzielę internet, pewnie byłbym na lepszej lokacie niż aktualnie. Czy zabiorę komputer z netem w październiku? Całkiem możliwe. I nie dlatego, że inni używają to ja też muszę. Tylko dlatego, żeby mieć odniesienie czy pracując QRP ten net mi w czymś pomoże na UHF. Natomiast generalnie czuję się fajnie ponieważ mogę dawać punkty innym, którym na tym zależy. Mnie nie zależy na wyniku tylko na fajnej zabawie i na udowodnieniu sobie samemu, że jeszcze nie stetryczałem do końca i że jeszcze chce mi się jeździć w teren (chociaż te zawody przypłaciłem oparzeniami od Słońca którego nie było ). Po prostu dla czystości przydałby się podział np na Assisted i non-assisted. Pozdrawiam Jurek SP1JPQ & SO1D P.S. Praca weekendowa czy relaksowa jak ją tam zwał też tłoczy w żyły trochę adrenaliny. Zwłaszcza jak słyszy się TM9, LX, HB9 czy S5 lub 9A. Co by się nie mówiło, im mniej mocy tym bardziej chce się takie QSO zaliczyć. |