Sensowność powoływania Amatorskich Sieci Ratunkowych
Jeżeli są gdzieś białe plamy, to i nie ma posterunku policji, pogotowia czy SP, nie ma wsi, są może pojedyncze domostwa, więc ja się pytam: do kogo wtedy wołać przez radio o pomoc?
Myślę też, że na terenie gór nie było by problemu też z nasłuchem w wyżej położonych dyżurkach GOPR. Jeden problem, PSP (Polskie St. Paralotniowe) ma tylko jeden kanał, a trudno żeby na dyżurce "szczekało" cały czas radio. Musiałby to być drugi kanał "ratunkowy". Naczelnik GOPR Dębicki był zwykle otwarty na takie inicjatywy... No i oczywiście PSP musiało by dostarczyć radia.


  PRZEJDŹ NA FORUM