Sensowność powoływania Amatorskich Sieci Ratunkowych
    SP5XMI pisze:

    mają prawo łączyć się ze stacjami profesjonalnymi w obrębie pasm amatorskich.

No właśnie, w obrębie pasm amatorskich...
1) "Dawno temu", w Polsce jak sieć komórkowa raczkowała, po za aglomeracjami służby prowadziło nasłuch na CB9. Oczywiście przy wzrastającym zabydlęciu tego pasma, ale też szybko postępującemu rozwojowi sieci GSM zrezygnowano z tego... i wcale nie dziwne. W ogóle nasłuch radia amatorskiego np. na SOR-ze, jest nie do pomyślenia - kto wytrzyma przez tyle godzin słuchania "głupot"... Przypuszczam, że radio amatorskie byłoby zawsze na off.
2) Nadawanie na pasmach służb też odpada ze względu na bariery techniczne, prawne, ale też i organizacyjne...
3) Rozwiązanie z nasłuchem w klubie ma rację tylko w przypadku klęsk, czy podobnych sytuacji. Taki "jednorazowy" zryw jest możliwy, natomiast nie widzę tego przez 24h/doba/rok. W takim przypadku, żeby coś działało dobrze nie może być ochotnicze.
4) Ale jest i takie wyjście, ale chyba wszyscy o tym zapomnieliśmy. 15-20 lat temu (jak jeszcze centertel był marzeniem), byłem pośrednim świadkiem wzywania pomocy przez przemiennik. Kolega podał znak i hasło "ratunek", zgłosił się inny kolega z telefonem stacjonarnym, po wymianie szczegółów dotyczących wypadku i jego miejsca, zawiadomił straż pożarną i pogotowie (wypadek był na skałkach krakowskich). Pech chciał, że 40 minut później sytuacja się powtórzyła... Jak widać najważniejsza jest empatia i szczegółowość informacji.
Wg. mnie nie ma potrzeby aby na co dzień HAM'sy miały możliwość pracy na pasmach służb profesjonalnych.


  PRZEJDŹ NA FORUM