Sensowność powoływania Amatorskich Sieci Ratunkowych |
sp9ikf pisze: Piotrek skoro poruszyłes ten temat to bądź uprzejmy i doprecyzuj go do końca czyli udziel pełnej informacji jak to jest z amatorami i wchodzeniem? do innych sieci. 97.111 Authorized transmissions. (a) An amateur station may transmit the following types of two-way communications: (1) Transmissions necessary to exchange messages with other stations in the amateur service, except those in any country whose administration has notified the ITU that it objects to such communications. The FCC will issue public notices of current arrangements for international communications. (2) Transmissions necessary to meet essential communication needs and to facilitate relief actions. (3) Transmissions necessary to exchange messages with a station in another FCC-regulated service while providing emergency communications; (4) Transmissions necessary to exchange messages with a United States government station, necessary to providing communications in RACES (...) w (3) mamy zgodę na "dwukierunkową transmisję w celu wymiany depesz ze stacjami innych służb, których praca jest regulowana przez FCC (czytaj: służb cywilnych, nie ma zgody na komunikację ze służbami rządowymi i wojskowymi) w celu zapewnienia komunikacji ratunkowej" w (4) mamy zgodę na "dwukierunkową transmisję w celu wymiany depesz ze stacjami amatorskimi służb rządowych, w celu zapewnienia komunikacji ratunkowej w sieci RACES (amatorsko-rządowa sieć ratunkowa, trzeba na to mieć osobne szkolenie i kwit)" Reasumując: w celu zapewnienia komunikacji ratunkowej w stanie wyższej konieczności każdemu krótkofalowcowi wolno się komunikować z innymi amerykańskimi służbami cywilnymi (pogotowia, lokalni szeryfowie, straże pożarne, energetyki, etc.), jak można domniemywać - na ich częstotliwościach oraz ze stacjami amatorskimi zainstalowanymi na stałe u służb rządowych wyznaczonymi do funkcjonowania w sieci RACES. Fizycznie wygląda to tak, że np. w miejskim centrum zarządzania kryzysowego jest radiostacja, ale obsługiwać ją (lub nazdorować jej pracę) musi hamsiak z licencją. Każda taka stacja ma przypisanych kilku miejscowych wolontariuszy. Dawniej nie było takiego wymogu i zdarzały się nadużycia, obecnie licencje te są ważne tylko w przypadku ogłoszenia "stanu wojny" lub klęsk żywiołowych |