Sensowność powoływania Amatorskich Sieci Ratunkowych
witam,
Dr Om EBC41 szkoda że nie szukasz wiedzy tam gdzie ona jest zgromadzona np w RR, tylko wypisujesz swoje pobozne zyczenia. amatorzy beda zawsze amatorami, beda mieli uprawnienia amatorskie które zezwalaja na to zapisane w RR i pochodnych. dotad dopóki tego nie pojmiesz to bedziemy czytali takie tam różne wynurzenia. czemu one służą. może potrzebujesz się dowartościować. nie wiem. opisałes wypadek - rozbiła sie gdzies tam lotnia z pilotem. wyciagam z tego wniosek ze tak lotnik jak i obsługa naziemna czy jak ją tam nazwac nie wzięła takiego "drobiazgu" pod uwagę i nie zabezpieczyła sie na wszelki wypadek. czasem funkcjonuje w zyciu takie pojecie jak prewencja, a najczęściej zdrowy rozsadek. czego brakuje? odpowiedz sam sobie. niestety nie wchodzi w rachube mieszanie /czyli wpuszczanie, udostepnianie czy jak tam zwał, kanałów/częstotliwości przydzielonych jednej słuzbie przez inna słuzbę. na to musi być zgoda, pozwolenie etc. cała siec radiowa na całym swiecie tak działa. a propos amatorów w USA. Piotrek skoro poruszyłes ten temat to bądź uprzejmy i doprecyzuj go do końca czyli udziel pełnej informacji jak to jest z amatorami i wchodzeniem? do innych sieci.
zdaje się FCC wydało w tej sprawie sporo regulacji i trzeba mieć jakiś tam jeszcze uprawnienia aby jak piszesz ...mają prawo używania częstotliwości innych krajowych służb radiokomunikacyjnych oraz stosowania się do ich koordynacji... ładnie brzmi a jak wygląda w rzeczywistości? napisz prosze skoro jak się domyślam masz sporą wiedzę w tym zakresie, bo chyba masz skoro o tym piszesz.

pozdro
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM