LW na 80m
    SQ9JXT pisze:

    E tam, czepiacie się a doskonale wszyscy wiedzą o co chodzi. Po "polskiemu" to może nawet i lepiej pisać slouper zamiast sloper. Bo później jest tak, że wszyscy wymawiają jak piszą, a przecież zapewnie prawidłowo nie czyta sloper.
    To tak samo jak poprawnie pisze się router a u nas przyjęło sie powszechnie w literaturze i piszą ruter czyli kalka językowa z wymowy. Jakoś nikt się nie czepia tego.

    PS: Pkt.5. Regulaminu aniołek Tropiciele błędów ortograficznych i stylistycznych oraz strażnicy poprawnej polszczyzny powinni zapisać się na forum związane z tym tematem. Zwracanie uwagi bezpośrednio na forum innym użytkownikom nie jest mile widziane i kosztuje ostrzeżenie.
    Pozdrawiam!


Z tym routerem to jest całkiem ciekawy przykład anglicyzmu. Bo mamy w Polsce dwie wymowy słowa router: a więc router i ruter. Nawet trwa spór jak się powinno mówić. Istnieje natomiast polskie słowo MARSZRUTA które jest dużo starsze niż epoka informacyjna i używającym go ludziom w dawnych czasach nie śniło się o routerach. Marszrute tłumaczymy na angielski jako ROUTE a więc na 'routing' 'ruting' mamy poprawne polskie słowo - marszrute.
Więc ruting to marszruta a ruter to marszruter ;-0 Po co nam anglicyzm jak mamy swoje własne, fajne słowo.
Ciekawe co na to Miodek i Bralczyk ;-)

Prof. Bralczyk nota bene wie o nas całkiem sporo - kiedyś słuchałem dyskusji o tzw. sztucznych językach (np. esperanto) i ktoś postawił tezę, że sztuczne języki są 'nieużywalne' w prawdziwym życiu, a więc w efekcie nikt ich nie używa. Na to Bralczyk powiada: Ano nie, Panowie. Krótkofalowcy mają swój SZTUCZNY język, który z powodzeniem używają i go nawet ROZUMIEJĄ.

Sorry za offtop
podrawiam



  PRZEJDŹ NA FORUM