W ostatnim SPACu na 2m startowałem ze stacji, którą przetransportowałem na górkę w okolicy Poznania wyłącznie siłą własnych mięśni - na rowerze. FT-857, 4el DK7ZB na 1m boomie, maszt z wędki i aku 12V/12Ah.
Tak więc wszystko się da, tylko musi się chcieć. A jak się nie chce, to się siedzi przed monitorem, bije pianę i powoli zmienia w zgreda.
|