3el. 160m Yagi
    SO1D pisze:

    Grzegorz,

    uwierz mi, że w innych krajach przepisy budowlane są znacznie bardziej rygorystyczne.
    Nasze PB jest do przeskoczenia. Masz projekt? Masz grunt? Możesz wystąpić o pozwolenie.
    Na upartego taki maszt powinien pójść na zgłoszenie.
    Prawdziwą przeszkodą może być Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego i prosze tego nie mylić z PB.

    Problemem nie jest PB tylko bliźni.
    Wszelkiej maści sąsiedzi, ekolodzy i życzliwi ham-s z całej SP, którzy jak się dowiedzą o takiej antenie to rozpętają taką dyskusję na forach, że właścicielem zajmie się CBA, CBŚ, nadzór budowlany, UKE, SANEPID, ochrona środowiska i święta inkwizycja. A już na pewno zajmie się wywiad skarbowy bo to pewnie złodziej skoro ma kasiorę na taką antenę. I pijak.
    "Bo kazdy pijak to złodziej".
    Ja jednak jestem dobrej myśli. Liczę, że jest w SP ktoś kto mówi "postawię sobie 3-5 el na 160 metrów".
    I weźmie się i wbrew przeciwnościom postawi, a "życzliwych" bedzie miał w poważaniu.

    Pozdrawiam
    Jurek
    SP1JPQ & SO1D


Kolego Jurku, masz całkowitą rację, że problemem jest bliźni, a dlaczego?
Sytuacja z przed kilku dni...

Między 15 grudnia a początkiem stycznia 2015 roku będę się przeprowadzał na "swoje" (wynajem mieszkania od rodziny, właściciel zgodził się na montaż anten na dachu). Obecnie trwa generalny remont mieszkania, dosłownie. Dom wolno stojący, jedno piętrowy, 4-ro rodzinny. Mam z żoną mieszkać na 1 piętrze. Z racji tego, że jest robiony generalny remont to już w tej chwili przepuściłem przez nie czynny przewód kominowy 4 odcinki RG213 (dla niewtajemniczonego jest to kabel pokaźnych rozmiarów), każdy po 16 metrów. Planuję: X-30, 4 elementy 144MHz, 7 elementów 432MHz i dipol 50MHz. Oczywiście wszystko zgodnie ze sztuką.

I teraz sedno. Na parterze mieszkają (małżeństwo, wynajęli mieszkanie w tym roku) lubiący "trunki", ale burd nie robią. Obok mieszka "gość" (na pewno po 70) już kilkadziesiąt lat (mieszkanie własnościowe). Otóż ten miły pan nie za bardzo zna się na radiu to od sąsiada (który się dowiedział, że chcę stawiać maszt) łyknął, że będę zakłócał TV bo jego syn miał CB i też zakłócało.

Anteny planuję postawić wczesną wiosną i już teraz zostałem skreślony bo jak to powiedzieli jeden z drugim (ten drugi za namową): jak będzie zakłócało to będę musiał ściągnąć anteny. I to bez żadnych dyskusji czy nawet naprawy instalacji TV (ogólno dostępna, antena na dachu) jak by się pojawiły zakłócenia.

Reasumując, beton. Tak łatwo tego nie zostawię bo jeden człowiek mający tylko doświadczenie jakieś tam z CB nie będzie decydował o tym co mam robić itp.


  PRZEJDŹ NA FORUM