Nowe rozporządzenie dot. służby amatorskiej w Polsce - co powinno być w nim uregulowane?
    sp9ikf pisze:


    jak rozumiem, wg ciebie zalecenia IARU to tylko zbiór poboznych życzeń.


Prezes UKE w piśmie DZC-WML-5116-31/13(2) z dnia 02.10.2013 spytany o walor prawny "tzw. bandplanów IARU" stwierdził, że "ustalenia i uzgodnienia między użytkownikami służby amatorskiej nie stanowią regulacji prawnych"

    sp9ikf pisze:


    w takim razie Minister w imieniu RP odrzuca uzgodnienia przyjete przez ITU mimo iz IARU jest uznawane przez ITU


Czy IARU jest organizacją, z którą państwo polskie podpisało jakąkolwiek konwencję, traktat czy umowę?
Odpowiedź brzmi: nie

    sp9ikf pisze:


    które to sa głównymi motorami w naszym hobby. I zdaje sie RR właśnie to nam zapewnia bez cienia watpliwości. dlatego sugerowałem abyś zaczał od RR.


No i tu mamy podstawowy problem, gdyż Regulamin Radiokomunikacyjny po dziś dzień nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw ani w Monitorze Polskim więc choćby z tego powodu nie stanowi elementu systemu prawnego w Polsce. 19 maja 2014 r. został rozstrzygnięty w MAiC przetarg na jego przetłumaczenie na język polski, tłumaczenie potrwa pewnie z pół roku, więc może na nowy rok się doczekamy publikacji.

    sp9ikf pisze:


    A wracając do tematów np wykładnie Prezesa UKE nie stanowia prawa w Polsce. jesli masz watpliwości możesz zwrócic sie do NSA lub TK. wszystkie kwestie które podniosłes powyżej a wynikaja z tzw interpretacji Prezesa UKE nie stanowią prawa, mysle że o tym wiesz! (...) Przez pryzmat porażki czy jak tam nazwać twoja korespondencje z UKE i jej rezultaty, chcesz uregulowac prawo dot. słuzby amatorskiej do ostatniej srubki?


Ale dlaczego do ostatniej śrubki? Jeśli jakiś pomysł jest do dupy, to napisz który konkretnie i dlaczego. Ja nie twierdzę, że wszystko, co jest w przepisach zagranicznych i co napisałem w pierwszym poście jest idealne i potrzebne. Po to wywołałem tę dyskusję, aby poznać poglądy i stanowiska innych Kolegów.

Moim celem jest spowodowanie aby interesujących nas zapisów nie trzeba było interpretować, tylko żeby były jasno i jednoznacznie zapisane w rozporządzeniu.
A Decyzje i Postanowienia Prezesa UKE jak najbardziej są wiążące i stanowią prawo, skoro można je zaskarżać w sądach.


  PRZEJDŹ NA FORUM