Łączność lokalna na KF - NVIS
Komunikacja na KF bez strefy martwej
Już poprawiłem, miałem na myśli czas lokalny.
W przypadku pasma 1.8MHz/160m, zwanego również topband problemem jest dolna częstotliwość graniczna (LUF - lowest usable frequency). Dla każdej trasy, pory roku, godziny i aktywności słonecznej można eksperymentalnie wyznaczyć dolną częstotliwość użyteczną, poniżej której sygnał będzie zbyt słaby, by zapewnić oczekiwaną łączność. Problem jest związany z pochłanianiem fal radiowych w jonosferze, głównie chodzi tu o warstwę D. Jeśli LUF wyjdzie wyżej ponad 2MHz, to nawet jeśli jonosfera mogłaby odbić fale radiowe z tego pasma z powrotem do ziemi przy nadawaniu pod wysokim kątem, siła sygnału będzie niewystarczająca do komfortowego nawiązania łączności. QRO niewiele pomaga.
Dlatego owszem, łączności NVIS da się zrobić na paśmie 1.8MHz, bez problemu obejmiesz tym cały kraj plus najbliższe kraje okoliczne, ale najlepsze efekty osiągniesz tylko w nocy, w zimie, podczas minimum słonecznego. Dlatego z eksperymentami z TopBandem poczekam na minimum, gdy górne pasma przestaną chodzić, a zakres częstotliwości użytecznych przeniesie się odpowiednio w dół.
Z pasmem 160m jest jeszcze jeden problem, a jest nim długość anteny. Na pasmo 40m prosty dipol to dwa odcinki drutu po 10m każdy. Na paśmie 160m to będzie 2x40m- a to już dość długi odcinek i trzeba mieć sporo miejsca na taką antenę.

Zastanawiam się nad wykorzystaniem sygnałów jonosond do pomiarów i prognozowania stanu jonosfery. To się pewnie da zrobić, odbiornik do jonosond był niedawno na Allegro, ale jak zwykle za kosmiczne pieniądze. Poczekamy aż ktoś napisze porządny soft do SDR, by nadążać za sygnałem jonosondy i zmierzyć aktywność jonosfery.


  PRZEJDŹ NA FORUM